W wielu stolicach świata są miejsca, które każdy turysta po prostu musi odwiedzić. Doskonale łączą lokalny smak, można spotkać echa przeszłości, a nawet znaleźć niesamowite, prawie rzadkie rzeczy. Są to małe i po prostu ogromne skanseny, w których można kupić naprawdę wszystko. Są też w stolicy Gruzji. W tym przypadku porozmawiamy o „pchlim targu” na „Suchym moście” w Tbilisi.
Krótkie tło historyczne rynku
Ten wyjątkowy rynek ma swoją historię. Rozpoczyna się na początku 1881 roku. W tym czasie zaprojektowano i zbudowano legendarny „Suchy Most”, na którym później powstał sam rynek.
Początkowo „Suchy Most” w Tbilisi był pomyślany jako rodzaj przeprawy, która pomagała mieszkańcom w przejściu z jednego brzegu rzeki Kury na stronę wyspy Madatovsky. Nawiasem mówiąc, ten kawałek ziemi należał kiedyś do rodziny książęcejOrbeliani.
Do roku 1933 rzeka płynąca u dołu budynku musiała zostać osuszona. Zamiast zbiornika na dole postanowili ułożyć asf alt i zrobić jezdnię, aby choć trochę odciążyć miasto od pojazdów. A potem budynek zaczęto nazywać „Suchym”. W stolicy jest wiele różnych mostów, ale jest tylko jeden „suchy”.
Kto zbudował most w Tbilisi?
Projektem i budową „Suchego Mostu” w Tbilisi podjął się słynny włoski inżynier Giovanni Scudieri. Wraz z hrabią Michaiłem Woroncowem brał czynny udział w budowie i kontrolował projekt na wszystkich etapach jego realizacji.
Oprócz mostu, utalentowany Scudieri jest właścicielem katedry wojskowej przy nowoczesnej Alei Rustaveli, Opery Tyfliskiej. Jednak do naszych czasów doskonale zachował się tylko „Suchy Most”. Pozostałe dzieła inżyniera zostały zrównane z ziemią.
Pojawienie się „rynku ludowego”
Pchli targ na Suchym Moście w Tbilisi pojawił się na początku lat 90-tych. Okres ten zbiegł się z rozwojem handlu i ustanowieniem niepodległości Gruzji. To nie były łatwe czasy. Wszyscy przeżyli najlepiej, jak mogli. Dlatego wielu mieszkańców przybyło tu z najcenniejszymi przedmiotami gospodarstwa domowego i miało nadzieję zarobić trochę pieniędzy dla siebie i swoich rodzin.
Jednak gdy ciężkie czasy odeszły w zapomnienie, wielu mieszkańców wróciło do swoich bezpośrednich obowiązków. Inni woleli tu zostać i rozwijać handel w pełni, przyciągając uwagę dociekliwych turystów i nie tylko.poszukiwacze pamiątek.
Nowoczesny pchli targ na świeżym powietrzu
Dziś rynek na „Suchym Moście” w Tbilisi jest ogromną platformą handlową. Z biegiem czasu znacznie wzrosła liczba kupców i towarów. Co więcej, znalazło się tutaj miejsce zarówno dla prawdziwych rzemieślników, którzy własnymi rękami tworzą przeróżne produkty, jak i kolekcjonerów, którzy zbierają przedmioty o tematyce sowieckiej.
Według lokalnych mieszkańców kontyngent wśród lokalnych sprzedawców jest bardzo zróżnicowany. Na przykład na moście można zobaczyć prawdziwych gruzińskich artystów sprzedających swoje cudowne dzieła. Nawiasem mówiąc, niektórzy z nich chętnie narysują Twój portret. Zrobią to szybko i we własny, niestandardowy sposób. Oczywiście każdy kaprys za osobną opłatą.
Na popularnym w mieście pchlim targu wciąż jest miejsce dla zwykłych ludzi, by sprzedawać swoje rzeczy. „Suchy Most” w Tbilisi chętnie gościć będzie handlarzy rękodziełem, naczyniami i innymi towarami.
Wszystko jest debugowane i przesyłane do strumienia
Jak mówią miejscowi, tylko z daleka wydaje się, że rynek jest chaotyczny. Tutaj panuje idealny porządek. Wszystko jest debugowane i umieszczane w strumieniu. Tak więc oprócz samych mistrzów, artystów i innych twórczych osobowości, są tutaj zwykli sprzedawcy.
Na przeciętnych rynkach nazywa się ich „dystrybutorami”. Dla tych, którzy nie wiedzą, nie są bezpośrednimi producentami ani właścicielami produktu. Po prostu sprzedają to zato pewien procent. Interesujące jest to, że wielu dostawców np. wyrobów ceramicznych i glinianych ma jednocześnie kilku takich dystrybutorów. Punkty te są rozproszone po całym rynku, co zwiększa prawdopodobieństwo i skuteczność sprzedaży.
Idąc na „Suchy Most” w Tbilisi, można zobaczyć niesamowitą skalę asortymentu i ekspozycję różnych towarów. Ale nawet nie myśl, że kupcy sami noszą wszystkie swoje kosztowności. Oczywiście są tacy rzemieślnicy. Ale najczęściej sprzedawcy mają swoje własne przeprowadzki. To oni wyjmują i wyjmują rzeczy, sortując każde miejsce osobno.
Brak stoisk i liczników
Na „Suchym Moście” wszystko jest proste. Kupcy nie przejmują się zbytnio i rozkładają swoje towary na ziemi. Dlatego piramidy i girlandy z szerokiej gamy produktów pojawiają się na płytach chodnikowych, a nawet na krawężnikach.
Czasami pospiesznie otwarty welon lub koc służy jako rodzaj wizytówki. To prawda, że każdy sprzedawca rozkłada swoje produkty w pewnej odległości od siebie. Dlatego turyści, kolekcjonerzy, po prostu gapie i inne osoby mogą łatwo i naturalnie chodzić między nimi. Niektórzy przedsiębiorczy sprzedawcy rozpoczynają sprzedaż prosto z bagażnika swoich samochodów.
Co kupić na rynku?
Pchli targ na moście to jeden z najbardziej znanych rynków w mieście i jedno z ulubionych miejsc turystów. Ponieważ tutaj znajdziesz prawie wszystko, czego dusza zapragnie. Sam targ zaczyna się na długo przed wejściem na most. Wita gości swoimi oknami małych sklepów z pamiątkami i antykwariatów.
Na samym „pchlim targu” można znaleźć wiele ekskluzywnych towarów i rzadkich rzeczy. Najczęściej tutaj:
- Książki w języku rosyjskim i gruzińskim (niektóre z nich są bardzo stare i wyczerpane).
- Przedmioty z gliny i porcelany.
- Płyty winylowe.
- Odznaki, flagi, emblematy z sowieckimi symbolami.
- Obrazy, panele, ikony.
- Medale, monety, znaczki, pocztówki.
- Narodowe gruzińskie pamiątki.
- Gramofony, odtwarzacze.
- Kamera.
Wszystko to i wiele więcej można kupić w „Suchym Moście” w Tbilisi. Godziny otwarcia targów: 9:00 do 17:00. Jest otwarty dla wszystkich w dni powszednie. Wejście jest bezpłatne. Najlepiej jednak odwiedzić targ w weekendy. W tej chwili „pchli targ” ma większy wybór, a ludzi jest tu dużo. Są szanse na udaną umowę.
Jak dostać się na Suchy Most w Tbilisi?
Możesz dostać się na rynek z dowolnego miejsca w mieście. Na przykład można to zrobić zwykłą taksówką. Aby to zrobić, po prostu nazwij miejsce docelowe i sieć w samochodzie.
Drugą opcją jest udanie się na „pchli targ” transportem publicznym. Jeśli podróżujesz z centrum miasta, warto zwrócić uwagę na autobusy o numerach: 20, 23 i 95. I wreszcie trzecią opcją jest dojechanie metrem do stacji „Ploshad Pobedy”. Według miejscowych rynek znajduje się zaledwie 10 minut spacerem stąd.
Jednym słowem, niezależnie od wybranej trasywybrany, możesz łatwo znaleźć legendarny most.