Nasi przodkowie wierzyli, że długie włosy dziewcząt i kobiet służą jako talizman i skarbnica energii światła. Każda kobieta dbała i była dumna ze swoich włosów, obawiając się, że szykowna osoba nie wejdzie w posiadanie ani jednego włosa. Wszakże ten, kto trzyma w dłoni kosmyk włosów, ma też na koncie los ich właściciela. Dziewczyny z długimi włosami były uważane za piękne, ich warkocze były cenione ponad wszelkie drobiazgi.

Tkanie warkoczy wśród różnych narodów słowiańskich

Wiara nakazywała kobietom nie obcinać włosów. Ale nie wszystko jest tak proste, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka: fryzury naszych praprababek są głęboko symboliczne. Na przykład w zwyczaju było obcinanie włosów dziewczynkom i dopiero w wieku dwunastu lat zaczęły tkać swój pierwszy warkocz. Musieli chodzić z taką fryzurą przez kilka lat, symbolizowało to również, że dziewczyna jest zamężna. Te, które nigdy nie znalazły swojej bratniej duszy (stare panny), również szły z jedną kosą. Ale przed ślubem włosy były podzielone na dwie części: są dwaj małżonkowie - teraz też warkocze. Obrzędowi splatania towarzyszyła zmiana dziecięcej garderoby na osobę dorosłą - czystszą, zamkniętą, zdobionąkobieca symbolika ochronna. W różnych regionach Rosji podczas czesania używano specjalnych akcesoriów, wymyślano przysłowia i żarty. Na przykład w Zaonezhye długie włosy dziewcząt były wplecione w warkocz wraz ze wstążką - symbol gotowości do małżeństwa. A Białorusini zwykli mówić: „Kasa to pieprzona piękność”. Z drugiej strony Bułgarzy posmarowali długie włosy dziewcząt sokiem winogronowym, a dopiero potem zaczęli tkać, szepcząc: „Winorośl rośnie, rośnie i warkocz” („Winorośl rośnie, warkocz też rośnie”). Serbowie i Chorwaci wysmarowali swoje warkocze wężowym tłuszczem, aby rosły jak węże.
Kosa w folklorze

Oczywiście folklor nie zignorował warkocza dziewczyny. Do dziś zachowało się wiele przysłów o włosach. Na przykład tłumaczenie frazy „wypij kosę” znajduje się w prawie wszystkich językach grupy słowiańskiej. To zdanie oznacza dziewczęce spotkania przed ślubem. Ale kpiące przysłowie „Wyciągnąć kosę” mogło przylgnąć do tej, która siedziała w dziewczynach, a zatem nie dzieliła jej włosów na dwie części. Długowłose piękności znalazły swoje odbicie w malarstwie. Słynny rosyjski artysta Boris Olshansky przedstawia piękne starożytne boginie z rozwianymi włosami lub luksusowymi warkoczami. Pisze także zwykłych śmiertelników, naśladując wyglądem niebiańskich. Andrey Ramnev ukazany na późniejszych obrazach, już chrześcijańskie rytuały związane z tkactwem. Na przykład jego słynny „Splitting the Braid” pokazuje, jak długie włosy dziewcząt zostały rozdzielone na pół dnia wcześniej.wesela. A może Syrenka o prostych włosach Wasiljewskiego jest znana na całym świecie jako symbol mitologii starożytnych Słowian. Nie mniej znana była Vasnetsovskaya Alyonushka, ciągnąca czerwony warkocz w oczekiwaniu na pechowego brata na banku. A współcześni artyści inspirują się długowłosymi dziewczynami. Zdjęcia z długimi i rozwianymi włosami, z warkoczami i wysokimi fryzurami można znaleźć w pracach wielu współczesnych fotografów. Wykonawcy muzyki ludowej nie ignorowali kosy: Helavisa (grupa Melnitsa), Pelageya, Masha Arkhipova (grupa Arkona). Rzeczywiście, dziś, podobnie jak w starożytności, warkocz jest główną ozdobą każdej dziewczyny.