Genialny, niesamowity człowiek Paul Poiret słusznie zasłużył na tytuł cesarza paryskiej mody. Według jego niezbyt skromnego wyznania (usprawiedliwiającego wielkie talenty) „ubierał ową epokę”, najpiękniejsze i najszlachetniejsze kobiety tamtych czasów. Wśród jego klientów są wszyscy europejscy, w tym rosyjska arystokracja, a także twórcze osobowości. A jego rówieśnicy to Coco Chanel, Jacques Doucet, Charles Worth, N. P. Lamanova itp.
Paul Poiret, biografia: wczesne lata
Przyszły wielki krawiec urodził się w Paryżu w rodzinie kupca tekstylnego. Trudno powiedzieć, jakie było jego dzieciństwo, ponieważ nie ma wiarygodnych danych. W swojej książce biograficznej P. Poiret zwraca większą uwagę na suknie, szkice i kapelusze, które już wtedy zajmowały jego umysł i wyobraźnię. Od najmłodszych lat samodzielnie kroił i szył dla swoich sióstr. Nawet wtedy talent chłopca wyszedł na jaw i domagał się uznania.
Paul Poiret dorastał z trzema siostrami i jedną (NicoleGrult) następnie zaangażowała się w tworzenie sukienek, a nawet miała własny dom mody w Paryżu. Drugi zyskał sławę jednak już jako wybitny kapelusznik. Mimo oczywistej pasji syna do mody i wszystkiego, co z nią związane, jego ojciec nie chciał traktować tego poważnie, więc nalegał, aby chłopiec poszedł do szkoły. Po ukończeniu studiów załatwił mu pracę jako chłopiec dostawczy dla słynnego producenta parasoli. Ale wkrótce Paul Poiret (patrz zdjęcie poniżej) opuścił warsztat. Biorąc kawałki jedwabnej tkaniny, zaczął szyć swoje pierwsze stroje dla lalki, która kiedyś była prezentem dla jego sióstr.
Początek ścieżki twórczej
Przyszły wielki mistrz zaczynał swoją karierę od pracy słynnego francuskiego projektanta mody, kolekcjonera i filantropa Jacquesa Douceta, potem powstało tam atelier Charlesa Wortha, gdzie zajmował się głównie projektowaniem i krawiectwem odzieży wierzchniej (płaszcze, peleryny). A już w 1903 roku Paul Poiret założył własny dom mody. Sukces był naprawdę błyskawiczny i oszałamiający, przede wszystkim dzięki nabytym już kontaktom i popularności wśród szlachetnych klientów, arystokracji.
Aktywnie promował powrót do starożytnej mody i wprowadzał sukienki w postaci tunik i peplos, a także oferował paryżankom nowy, jak by teraz powiedzieli, trend - kimona.
Życie rodzinne
Paul Poiret to projektant mody o emocjonalnym charakterze, jasnej i urzekającej naturze. Bez muzy po prostu nie mógłby istnieć. Została Denise Bule, którą poślubił w 1909 roku. Według wyznań samego mistrza to onaucieleśnienie wszystkich ideałów. Urocza kobieta z prowincji zaskoczyła mieszczan, a jej urodę ujawniły stworzone specjalnie dla niej jasne, niepowtarzalne i wykwintne stroje. Każda ich publikacja przeradzała się w wydarzenie, sensację. Para była dyskutowana przez prasę i społeczeństwo. Oczywiście w ich życiu była chęć szokowania opinii publicznej, czasami zbliżając się do krawędzi skandalu. W tym czasie Paul Poiret (patrz sukienki na zdjęciu) zyskuje sławę najwybitniejszego projektanta mody na świecie, jest porównywany z artystą, twórcą, a nowe przedmioty leją się jak z rogu obfitości.
Para zasłynęła również jako organizatorzy wspaniałych imprez kostiumowych, które odbywały się co roku. Każde święto miało swój własny temat, ale szczególnie znany był wieczór „1002. Noc”, który odbył się w 1911 roku.
Niestety nie wszystkie piękne historie mają odpowiednią kontynuację i zakończenie. Para rozwiodła się w 1928 roku, kiedy sytuacja finansowa Poireta zaczęła się pogarszać. Jaki był prawdziwy powód rozstania po tylu latach, nikt nie może powiedzieć. Jednak w jednym z wywiadów prasowych Denise oskarżyła go o okrucieństwo, a Poiret z kolei nazwał jej zachowanie obraźliwym.
Motywy etniczne w sztuce
W 1910 roku, po wzięciu udziału w balecie „Szeherezada” w Paryżu, Paul Poiret był pod takim wrażeniem, że nie mógł przejść obojętnie obok uroku i tajemnicy Wschodu. Po raz pierwszy w jego kolekcjach pojawiły się modele z motywami etnicznymi, a rok później zorganizował nawet imprezę kostiumową.„Tysiąc i dwie noce” Sam couturier pojawił się pod postacią wpływowego padyszacha. Po tak wielkim wydarzeniu orientalne motywy w ubraniach na długo opanowały świeckie lwice. Bloomersy i spódnico-spodnie, turbany – wszystko to z egzotyki zmieniło się w strój na wieczorne wyjście.
Rosyjski styl w twórczości couturiera
Po raz pierwszy Poiret zetknął się z rosyjskimi talentami, uczestnicząc w balecie, który został oklaskiwany przez całą Europę. Przyciągnięty oryginalnością i kolorem, postanowił wyruszyć w trasę po Europie Wschodniej, m.in. w Moskwie i Petersburgu. Wybitny couturier był całkowicie zachwycony rosyjskim strojem ludowym (bujne sukienki, kiczeki, bluzki, kokoszniki, szale i szale). Do stolicy mody przywiózł nawet ubrania. Soczyste, malownicze kwiaty i ozdoby - wszystko to Paul Poiret (sukienki pokazano na zdjęciu) stworzył pierwszą na świecie kolekcję ubrań z rosyjskimi motywami. Nazywał się Kazań.
Armyak autorstwa Paula Poireta
W swojej pierwotnej wersji ten element tradycyjnego rosyjskiego stroju rozumiany jest jako chłopski kaftan z prostymi rękawami i plecami, które nie są odcinane w talii. Płaszcz Paula Poireta to stylizowany garnitur, uszyty po raz pierwszy dla jego żony Denise. Wykorzystano do niego ciemną, luksusową tkaninę, podkreślającą oryginalność i kolorystykę stylu rosyjskiego.
Nieśmiertelna kreacja Couturiera
Szafa nowoczesnej kobiety jest po prostu nie do pomyślenia bez eleganckiej i seksownej ołówkowej spódnicy. Tymczasem historia jego powstania sięga początku XX wieku. Wtedy to powstałoprototyp - "kulawa spódnica" rok. Paul Poiret nazwał to w ten sposób ze względu na fakt, że wąski rąbek utrudniał ruch, a kobiety były zmuszane do mielenia, poruszając się małymi krokami. Kulawa spódnica stanowiła podstawę nie tylko ołówkowej sylwetki, ale także godet, słynnej i lubianej sylwetki syreny na suknie wieczorowe i ślubne.
Książki autorstwa P. Poireta
Mimo losu i trudnych okoliczności życiowych, w latach 30. XX wieku couturier opublikował trzy swoje książki: „Moda i finanse”, „Ubieranie się w epokę” i „Powrót!”. Wszystkie są w rzeczywistości pamiętnikami. Ogromne dzieła, które czyta się z przyjemnością, cała seria znanych nazwisk, jasne wydarzenia na tle dramatycznej historii XX wieku.
Zapomnienie wielkiego projektanta mody
Od lat 20. ubiegłego wieku kapryśne trendy w modzie zaczęły się zmieniać, a wpłynęły na to również światowe wstrząsy polityczne i wojna. W historii wszystko jest naturalne, a niektóre nazwiska zastępowane są innymi. Tak stało się z Paulem Poiretem. Szczególnie często wśród konkurentów wymieniany jest nie mniej wspaniały Coco Chanel. Projektant mody po prostu nie mógł przystosować się do tak szybko zmieniającego się świata, w wyniku czego został wypchnięty z modowego Olympusa. Po 1925 r. znalazł się na skraju ubóstwa i zmuszony był sprzedać swój warsztat, zbiory obrazów i inne dzieła sztuki. Zmarł w całkowitym zapomnieniu i nędzy w 1944 roku. I dopiero półtorej dekady później opinia publiczna ponownie przypomniała sobie to imię - Paul Poiret. Jego była żona wystawiała szkice i zachowane kopie markowych ubrań. Czas przybrał inny obrót i po przejściu straszliwej wojny ludzie pragnęli tej zapomnianej, jasnej, nieokiełznanej piękności.
W 2005 roku sprzedano ponad sześćset różnych elementów garderoby z osobistej kolekcji żony i dzieci Poireta. Niektórym partiom towarzyszyły zdjęcia z osobistego archiwum rodzinnego. Cudownie zachowane przedmioty (nie zawsze w dobrym stanie) zostały sprzedane słynnym światowym muzeom mody.
Paul Poiret to król mody XX wieku, który dał kobietom wolność w sensie dosłownym i przenośnym. Dokonał rewolucji w damskiej garderobie, jako pierwszy zaproponował rezygnację z gorsetów, długich warkoczy i przymierzanie spodni. Jasna gwiazda utalentowanego mistrza niestety nie świeciła długo, ale jego imię na zawsze wpisuje się w historię.