Żadna nowoczesna dziewczyna nie jest kompletna bez tuszu do rzęs. Jeśli chodzi o minimum rzeczy, które możesz zabrać ze sobą, tusz do rzęs z pewnością znajdzie się na tej liście. Przy pomocy samego tego kosmetyku można stworzyć spektakularny makijaż. Znajduje się w kosmetyczce niemal każdej kobiety. Chcesz dowiedzieć się więcej o tym cudownym produkcie kosmetycznym.
Odniesienia historyczne lub kosmetyki antyczne
Przed rokiem świętowaliśmy setne urodziny tuszy w formie, w jakiej jest dzisiaj. A jego starsze prototypy znane są od czasów Cesarstwa Rzymskiego i starożytnej Grecji. W tamtych czasach panie skupiały się już na oczach. Początkowo używano tylko eyelinera, później powłokę nakładano na rzęsy. Pierwszy atrament to mieszanka sadzy i olejów roślinnych. Niezbyt trwały i na pewno nieprzydatny. Tusz do rzęs „Vivien Szabo” w porównaniu z tymi antycznymi miksturami jest po prostu leczniczy. Wywoływał wówczas stan zapalny, swędzenie, a nawet pogorszenie widzenia. Ale panie i tak z niego korzystały. Przed wynalezieniem bezpieczniejszych wzorów trzeba było poczekać jeszcze kilka stuleci i chciało się być pięknym tu i teraz.
Patrząc na freski starożytności, od razu zauważamy, jak wyraźnie wyrażały się oczy przedstawionych na nich ludzi, nie tylko u kobiet, ale także u mężczyzn. Czarny eyeliner plus zwiększający objętość tusz do rzęs były koniecznością, tak jak zakładanie togi.
Rozpad, czyli jak w średniowieczu zapomnieli o tuszu do rzęs
Tak popularny jak tusz do rzęs za panowania Rzymian, został tak zapomniany w średniowieczu. A wszystko dlatego, że zmieniły się kanony piękna. Jak zobaczymy później, zdarzy się to więcej niż raz. Takie zmiany wskazują, że ludzkość stale się rozwija, a zmiana to dobry znak. Gdyby tusz do rzęs Vivien Sabo został zaoferowany kobiecie, która żyła w średniowieczu, byłaby oczywiście zachwycona. Ale nie mogłem skorzystać z daru z powodu ówczesnej surowej moralności. Faktem jest, że kobiety w tym czasie powinny były zgolić brwi i rzęsy, ponieważ każda linia włosów na ciele świadczyła o grzeszności i mogła prowadzić do myśli o rozpuście.
Takie są najprawdopodobniej surowe kanony ustanowione przez ministrów kościoła. Dlatego na portretach z tamtych czasów panie wydają się być pozbawione twarzy i chce się zabarwić rzęski. Tusze do rzęs na objętość rzęs od razu przychodzą na myśl, nadając spojrzeniu wyrazistości. Do rehabilitacji zwłok będzie musiało poczekać jeszcze kilka stuleci, ale na razie - zadowolić się bielą i rumieńcem.
Nowoczesny tusz do rzęs
To, co widzimy, otwierając każdego dnia tak znajomą już tubkę tuszu, pojawiło sięna początku XIX wieku dzięki chemikom. Tak, tak, to chemicy postarali się o tusz do rzęs Vivien Szabo i wiele innych. Jednak podstawowa kompozycja powstała w 1913 roku. Następnie podstawą produktu był pył węglowy, wazelina - mniej więcej taka sama jak we współczesnych odpowiednikach. Zadaniem pierwszego tuszu było po prostu pokolorowanie i dosłownie „przyciemnienie” rzęs.
Później dołączą kosmetolodzy i zaczną dodawać do kompozycji różne witaminy, olejki mineralne. I na przykład tusz do rzęs „Vivien Szabo” opinie będą po prostu cudowne, ponieważ nie tylko malują, ale i wzmacniają rzęsy. Ten produkt kosmetyczny nie stał się masową produkcją aż do początku ery kina. To właśnie wtedy gwiazdy ekranu zaczęły skupiać się na oczach, aby pięknie wyglądać w zbliżeniach. I oczywiście po nich zaczęli to robić ich fani. Kto nie chce wyglądać jak jego ulubiona gwiazda filmowa?
Kim ona jest, Vivienne?
Kupując kolejny tusz do rzęs Vivien Szabo, którego opinie są zawsze pozytywne, czasem myślisz o nazwie marki. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że marketerzy wymyślają nazwy marek kosmetycznych, ale ładniejszych, żeby budziły przyjemne skojarzenia i dzięki temu lepiej się sprzedawały. Ale "Vivien Szabo" - postać na szczęście nie jest fikcyjna. Niestety, jej historię przyćmiewają tragiczne wydarzenia, które złamały los i marzenia niejednej osoby. Chodzi o wojnę. Marzenie młodej paryżanki, która studiowała chemię i tworzyła magiczny atrament,przeprowadzane przez inne osoby. Miała ukochaną osobę o imieniu Louis, z którą dziewczyna robiła wszystko razem. Ich plany zniszczyła II wojna światowa. Dzięki pamiętnikowi, który później trafił w ręce troskliwych ludzi, wiemy, że dziewczynie marzyło się, aby fiolet stał się emblematem jej marki. Jak widać, wszystko zostało wykonane zgodnie z życzeniem Vivienne. I fiolet na każdym pudełku i magiczny permanentny tusz do rzęs, aby każda dziewczyna poczuła się piękna.
Magiczne produkty Vivienne
Prawdopodobnie, gdy tusz do rzęs Vivienne Szabo został zapisany w jej pamiętniku w formie formuł, ich twórca marzył już, aby każda dziewczyna mogła znaleźć swój własny tusz do rzęs. Tego nam brakuje w dzisiejszym świecie różnorodności. Czasami poszukiwanie idealnego tuszu do rzęs zajmuje dużo czasu. Próbami i błędami, niepotrzebnymi i dość sporymi wydatkami, zrujnowanymi randkami dziewczyny próbują znaleźć swój środek upiększający. Zgadzam się, logo znanej marki na tubie nie jest jeszcze gwarancją łatwej i wygodnej aplikacji. A cena połowy czyjejś pensji wcale nie gwarantuje objętości i separacji bez grudek. Ale dziewczyny znów szukają, rozpaczają i mają nadzieję.
Wspominając o kosmetykach tej marki, ludzie często dodają przedrostek „nowy”. Rzeczywiście, w naszym kraju znajomość tej francuskiej marki miała miejsce niedawno. Niemniej jednak z roku na rok przybywa fanów kosmetyków dekoracyjnych „Vivien Szabo”.
Wspaniała gama kolorystyczna cieni i różu pozwala na stworzenie modnego makijażu dla dziewczynki o dowolnym typie kolorystycznym. Eyelinery w płynie umożliwiają aplikacjęstrzały są nawet nieudolne. Roztapiająca się konsystencja kremów podkładowych wyrówna koloryt skóry, a bronzery nadadzą lekko opaleniznę. Trwałe, mimo symbolicznej ceny, pomadki, których marka ma dużo, mają wyjątkowy efekt zmiękczający dzięki obecności olejków roślinnych. Różnorodne odcienie jagód zachwycą każdą fashionistkę.
Proszek mineralny tej marki rozpoznaje Twój typ skóry i dostosowuje się do Twoich potrzeb. Naturalne minerały, które zostały użyte do jego wykonania, wypełnią cerę blaskiem i zapobiegną pojawianiu się blasku. To samo z cieniami: to obecność minerałów sprawia, że nie staczają się one przez cały dzień. Nie każda marka może pochwalić się taką jakością. Szeroka paleta kolorów nie pozostawi żadnej nowoczesnej dziewczyny bez makijażu. Vivien Szabo to także lakiery do paznokci, perfumy, błyszczyki… No i oczywiście legendarny tusz do rzęs, o którym warto opowiedzieć bardziej szczegółowo.
Dlaczego tusz do rzęs Vivienne Sabo?
Ponieważ razem wszystko jest lepsze, łącznie z wyborem tuszu do rzęs, dziewczyny dołączają do forów i różnych społeczności, aby dyskutować o nowościach kosmetycznych i pomagać w wyborze. Najczęściej pojawiają się posty o tym, jak wybrać tusz do rzęs. A oto, co można zobaczyć, czytając je: tusz do rzęs Vivienne Szabo jest po prostu świetny dla większości dziewczyn. Ktoś kupił, bardzo rozczarowany droższymi markami. Inne dziewczyny od razu udały się na stoiska z tą marką, zgodnie z radą znajomych lub członków forum.
Szczególnie popularne odTusz do rzęs "Vivienne Szabo" "Cabaret Premier" z wyjątkową szczoteczką. Łączy w sobie wszystkie cechy idealnego tuszu do rzęs: łatwość aplikacji, objętość i trwałość. A pędzel zasługiwał na osobną pochwałę, bo nie zawiódł żadnej dziewczyny. Połączyła wszystkie cechy idealnej tuszy. Po pierwsze, dziewczyny docenią łatwość aplikacji. W przypadku tuszu do rzęs jest to jeden z głównych wyznaczników jakości, ponieważ każda z nas ma rzęsy o różnej długości i grubości odpowiednio, z tymi cechami powinna poradzić sobie wysokiej jakości szczoteczka do tuszu.
Z tym zadaniem poradzili sobie twórcy tuszu do rzęs „Vivien Szabo”. Doskonale rozdziela, dodaje objętości i nie skleja rzęs. Dzięki tym cechom dziewczyny mogą poczuć się jak prawdziwe paryskie fashionistki. Taki makijaż wprowadza zalotny nastrój. Po drugie maskara ma bardzo wysokiej jakości konsystencję: nie rozmazuje się ani nie rozprowadza nawet pod koniec dnia, co świadczy o wysokiej jakości. W końcu czasami radość z zakupu nowego tuszu do rzęs jest przyćmiona kilka godzin po aplikacji, kiedy zaczyna płynąć, a nawet w najbardziej nieodpowiednim momencie.
Są dziewczyny, które zauważyły pozytywne zmiany w kondycji swoich rzęs po regularnym stosowaniu tuszu Vivien Szabo. Rzęsy stały się bardziej elastyczne, przestały wypadać, wydłużyły się. A wszystko dlatego, że maskara zawiera naturalne olejki – ich maksymalne stężenie przyczynia się do odnowy rzęs.
No cóż, ostatnim i chyba najważniejszym argumentem przemawiającym za tym tuszem jest jego cena. Nawet nieWierzę, że tak wysokiej jakości produkt może być tak przystępny. Każdą dziewczynę stać na taki tusz do rzęs, a wtedy zbierze komplementy za nieskazitelność swoich rzęs.
Zapraszam do kupowania kosmetyków tej marki, nie zawiedzie Cię i będzie opłacalną inwestycją w Twoje piękno!