W 1993 roku dom Chanel zaprezentował światu nowy zapach - „Chanel Chance”. Po raz pierwszy pojawiły się w drogich perfumach, później ta kompozycja została również ucieleśniona w wodach perfumowanych i wodach toaletowych w sprayu. Tutaj przyjrzymy się klasycznej pierwszej „Szansie”, a także jej dwóm późniejszym odmianom – Fraiche („Świeżość”) i Tendre („Czułość”). Autorem całego kierunku jest słynny perfumiarz tego domu, Jacques Polge. We wszystkich trzech zapachach Chanel pozostaje wierny sobie: zapach jest rozpoznawalny, ale mimo to brzmi trochę inaczej dla każdej osoby.
Jeżeli klasyczne perfumy Chance zostały stworzone z myślą o dojrzałych kobietach, zręcznych uwodzicielkach, to J. Polge, zaczynając rozwijać „Chanel Chance”, starał się odtworzyć wizerunek młodej dziewczyny, prowokacyjnej i trochę wietrznej. Udało mu się. Szyprowo-kwiatowy zapach oparty na słodkich nutach bazy wetywerii, wanilii, ambry, paczuli i białego piżma ujawnia głęboką wibrację cytrusów i jaśminu. Przede wszystkim to koloraturowe brzmienie sopranu hiacynt, różowy pieprz, irysi ananasem. Tajemnicza i lekka alchemia zamknięta jest w okrągłej fiolce przepasanej srebrnym pierścieniem. Interesujące jest to, że na początku dominują nuty cytrusowe, które ostatecznie zanikają, pozwalając wyłonić się bukiet kwiatów.
Jakie uczucia i nastroje generuje „Chanel Chance”? Czujesz się jak na ulicach Paryża w środku wiosny, kiedy zapach kwitnących drzew miesza się z zapachami unoszącymi się z perfumerii na Polach Elizejskich. I prawie spotkasz jedynego, któremu poświęcisz całe życie… i nie przegapisz swojej szansy. Zgadza się: kompozycja daje antycypację wakacji, lekkość, serdeczne podniecenie. Jest aksamitna, delikatna i otulająca.
Zapach "Chanel Chance Tendre" (2010) różni się od klasycznego bursztynowego odpowiednika zielonkawym kolorem i tym samym delikatnym, liściastym zapachem. Producent twierdzi jednak, że w tej kompozycji owocowe zapachy pigwy i grejpfruta połączone są z zapachami kwiatowymi (absolut jaśminu, różowy hiacynt, irys). Ciepłe nuty kontrabasu brzmią białe piżmo, bursztyn i cedr z Wirginii. Ta kompozycja została stworzona dla romantycznej optymistki. Wdychając aromat, poczujesz na policzkach podmuch porannego wiatru, przynoszącego z parków zapachy wiosennych liści, kawiarni i boulangerii, gdzie krzesła ustawiane są na werandach w oczekiwaniu na pierwszych gości.
I "Fraiche Chanel Chance" - różowe perfumy, a tym kolorem oddają obraz wietrznej i romantycznej dziewczyny, delikatnej, pełnej wdzięku, ale zniewolonej niąsny o księciu na białym koniu. Ta interpretacja klasycznego Chanel Chance zachowuje szczerość i świeżość próbki, ale jej zapach wzbogaca się o nowe odcienie, stając się bardziej luksusowym i inspirującym. Kompozycja utkana z paczuli i wanilii, wetiweru i różowego pieprzu, róży, jaśminu, irysa, hiacyntu, które świetnie prezentują się na tle cytrusów z domieszką piżma.
Wszystkie trzy warianty recenzji „Chanel Chance” nazywane są indywidualnymi, zapadającymi w pamięć. W wersji klasycznej użytkownicy chwalą sobie znakomity ślad, który trudno przebić na nuty. Jednak wyraźnie mówi: „były drogie perfumy Chanel”. Zapachy są świetne i pasują do każdego stylu. Zapachy nieustannie się zmieniają, rozwijają, co godzinę brzmią jak nowe. W tej metamorfozie - cała kobieca dusza, spragniona miłości, czuła, wzruszająca, wyrafinowana.