Salvatore Ferragamo to stylowa i tętniąca życiem marka, której produkty są przeznaczone dla wyrafinowanych ludzi. W wieku 14 lat młody Salvatore otworzył swoją pierwszą własną pracownię obuwniczą, a po 2 latach przeniósł się do Ameryki. To tutaj jego kreacje zyskały niesamowitą popularność. Fanami marki stały się znane osobistości i celebryci świata kina, a dom mody do dziś współpracuje z kinem zachodnim. W 1960 roku Salvatore zmarł, ale biznes żyje dalej. Firma stała się firmą rodzinną prowadzoną przez jego syna Ferruccino Ferragamo.
Panacotta, buty i jeżyny
Dziś włoska marka produkuje nie tylko buty, akcesoria, galanterię skórzaną, ale także stylowe perfumy, które od pierwszych nut fascynują bogatym i dynamicznym brzmieniem. Szczególnie popularne wśród nich są Eleganza, Incanto Bloom, Emozione, Tuscan Soul i Signorina Misteriosa. Recenzje o Salvatore Ferragamotwierdzą, że to ostatnia kompozycja, która jest w stanie zwrócić uwagę właściciela. Porozmawiajmy o tym bardziej szczegółowo, ale najpierw zapoznajmy się z dwoma poprzednimi „signorinami”.
W lutym 2011 roku dom mody zaprezentował pierwszą kompozycję słynnej trylogii. Słodki, delikatny aromat urzekł klientów przyjemną i nieważką cukrową mgiełką. Nuty głowy zostały ujawnione przez połączenie różowego pieprzu i czerwonej porzeczki. W „sercu” znalazło się kwiatowe trio: jaśmin, róża i piwonia. Harmonia bazy została zbudowana na piżmie, paczuli i delikatności włoskiego deseru panna cotta. Nie było obojętnych: pierwsi podziwiali niesamowitą trwałość, drudzy porównywali trop nowości z L'instant de Guerlain, drudzy wyrażali niezadowolenie z mdłości w letnim upale.
Jesienią 2013 roku ogłoszono stworzenie drugiej Signoriny, która będzie bardziej wyrafinowaną, droższą i elegancką interpretacją pierwszych perfum. Inspiracja pochodziła z pokazu kolekcji rejsów z 2012 roku, który odbył się w Luwrze, gdzie głównym wizerunkiem były buty dla kobiet w kolorze nude. Tym razem piramida stworzona przez Sophie Labbe zawierała nuty brzoskwini, grejpfruta, migdałów, osmantusa, białej skóry i paczuli.
Pojawienie się uwodzicielskiego, tajemniczego nieznajomego, niosącego pasję i miłość pod osłoną nocy, ogłoszono zimą 2015 roku. Recenzje Signorina Misteriosa autorstwa Salvatore Ferragamo nazwały dźwięk trzeciej Signoriny tajemniczym i nieprzewidywalnym. Czemu? Dowiedzmy się teraz…
Tajemnica stworzenia
Nad kompozycją pracowali 3 utalentowani mistrzowie - Juliet Karagezoglu, Sophie Labbe i Nicolas Beaulieu. Dwóch ostatnich perfumiarzy zaprezentowało zapach na prezentacji we Florencji.
Warto zauważyć, że Sophie pracowała nad stworzeniem Organzy dla Givenchy i Premier Jour dla Niny Ricci, pracowała przez długi czas z Kenzo, Bulgari, Cacharel - cóż, wszystkie Signorinas, począwszy od pierwszego, wydanego w 2011 - przypadek jej "nosa". Nicolas i Juliet mają skromniejsze osiągnięcia.
Prawdopodobnie wiele osób jest zainteresowanych tym, jak wyglądał brief i jak dom mody, dla którego powstały perfumy, przekazywał ich życzenia. Labbe twierdzi, że przed rozpoczęciem prac nad Signorina Misteriosa Salvatore Ferragamo, klient postawił sobie zadanie renderowania czerni. Nie jest ciężki, ale jasny i błyszczący. Swego rodzaju tajemnica – a raczej pokaz kobiecej kokieterii, po raz kolejny inspirowany butami Salvatore Ferragamo.
Pomysł skupienia się na jeżynach został przedstawiony przez Nicolasa Beaulieu. Według niego, od dotyku ust po czarną lśniącą jagodę, kobieta doświadcza tych samych emocji, gdy widzi buty swoich marzeń - rozkoszy i radości. Aby stworzyć zapach jeżyn musiał ciężko pracować. W swojej naturalnej postaci nie istnieje, a owoców nie można wydobyć. W rezultacie perfumiarze zmieszali 40 różnych składników i dodali do nich fiolet i róż, aby nadać esencji miękkość. Dla połysku i połysku - neroli, piżmo i wanilia - dla długiego slajdu.
Opis zapachu Salvatore Ferragamo Signorina Misteriosa
Zupełnie niepodobny i nie mający nic wspólnego z poprzednimi kompozycjami „Signorina” i „Eleganza”, poza designem butelki z kokardą „Mysteriosa” nie ma nic. Pierwsze skojarzenie to konfitura jeżynowa, która lśniąc błyszcząco leży w rozecie. Odżywczy, jasny, gęsty i niesamowicie odporny.
Niezwykle zmysłowy i ekscytująco delikatny zapach ujawnia soczysty akord jeżyny przeplatany nutami neroli. Wyrafinowane serce wieńczy drżący dźwięk kwiatowego bukietu kwiatu pomarańczy i kremowej tuberozy. Gourmandowe akcenty mlecznego musu z harmonijnym połączeniem delikatności wanilii i szlachetnych niuansów paczuli przeplatają się w długotrwały ślad, który pozostawia tylko entuzjastyczne komplementy.
Kampania reklamowa
Grace Hartzel została główną bohaterką teledysku i twarzą kompozycji. 21-letnia amerykańska modelka pojawiła się przed nami na kilku zdjęciach jednocześnie.
W reklamie My Life is a Play Grace znakomicie zaprezentowała 3 postacie, każda z innej wersji perfum Salvatore Ferragamo: Signorina, Misteriosa i Eleganza.
Minifilm został stworzony przez zespół profesjonalistów, reprezentowany przez reżysera Sebastiena Grousseta i operatora Pavla Edelmana, nominowanego do Oscara za Pianistę Romana Polańskiego.
Opowieść wideo okazała się niesamowitapiękny w zasadzie krótki film, w którym jest dramat, pasja i wszystko, co sprawi, że potencjalny nabywca kupi nie jeden, a trzy perfumy naraz:
Recenzje Salvatore Ferragamo Signorina Misteriosa
Na samym początku nie na próżno mówiono, że z całej trylogii to „Mysteriosa” wyróżniała się zwiększoną uwagą kobiet. Wielu przyznało, że znajomość zapachu zaczęła się bardzo trudna, a raczej nie wywoływała tych emocji, o których wspomniano w komunikacie prasowym - zachwytu i radości. Pierwsze akordy brzmiały obrzydliwie mdląc. Ale jak się okazało, nieprzyjemna słodycz „gra” tylko przez pierwsze 5-10 minut. Dalej, wraz z kompozycją zaczynają dochodzić do niesamowitych metamorfoz. Prawie wszyscy poczuli jasny dźwięk jeżyny, przypominający dżem waniliowo-jagodowy. Smacznie, słodko, ale jednocześnie dyskretnie i bardzo powściągliwie.
Wielu klientów, którym pochlebiła kremowa konsystencja kompozycji, w swoich recenzjach Signorina Misteriosa Salvatore Ferragamo zapewnia, że zaczyna ona otwierać się na skórze po 40 minutach, czyli po całkowitym osadzeniu się esencji jego właściciel.
Ogólnie rzecz biorąc, kobietom podobało się wszystko: zapach, spływ, trwałość i wygląd butelki. Najważniejszą rzeczą, ostrzegają, jest wytrzymanie pierwszych 5-10 minut, a następnie cieszenie się niesamowitym aromatem.